Zdrowiu Kluka nie grozi żadne niebezpieczeństwo i po opatrzeniu ran powrócił on do swojej celi. - Z tego co wiemy, generał dokonał samookaleczenia raniąc sobie nożykiem od golarki ręce i stopy - powiedział rzecznik krakowskiej Prokuratury Apelacyjnej prok. Włodzimierz Krzywicki.. Mieczysław Kluk pozostaje pod opieką psychiatrów i psychologów. . Według prokuratury, z pierwszych wyjaśnień, które złożył służbie więziennej wynika, iż jest przygnębiony z powodu "kampanii medialnej skierowanej przeciwko niemu" i taki właśnie powód podaje jako przyczynę swojego postępowania. Okoliczności zdarzenia wyjaśnia służba więzienna. Były komendant śląskiej policji został zatrzymany w czwartek w swoim domu w okolicach Częstochowy. W sobotę został aresztowany na wniosek prokuratury w Krakowie, prowadzącej śledztwo w sprawie nielegalnego obrotu paliwami. Mieczysławowi Klukowi zarzucono: ujawnienie tajemnicy państwowej i służbowej, korupcję oraz zmuszanie funkcjonariuszy do zaniechania czynności służbowych. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności. Zdaniem prokuratury generał przyjął od mafii paliwowej co najmniej kilkaset tysięcy złotych. W zamian przekazywał ważne informacje, m.in. dotyczące policjantów prowadzących śledztwa w sprawach gangów paliwowych.