Poprawiają się warunki na drogach
Komendant Główny Straży Pożarnej - Szef Obrony Cywilnej Kraju poinformował, że drogi krajowe i wojewódzkie są przejezdne, a utrudnienia w ruchu występują na drogach lokalnych.
- Lokalne drogi zawsze są problemem - przyznał dzisiaj na konferencji prasowej gen. Zbigniew Meres Komendant Główny Straży Pożarnej - Szef Obrony Cywilnej Kraju. Gen. Meres doradza kierowcom ostrożność i rozwagę. - Jeśli ktoś, nie musi jechać samochodem, niech wybierze inny środek lokomocji - radzi Komendant Główny Straży Pożarnej. - Przed podróżą samochodem trzeba go zatankować, bo paliwo będzie potrzebne do ogrzewania, jeśli utknie się w korku. Warto też zabrać termos z gorącym napojem - przypomina gen. Meres.
Przypomniał, że według meteorologów w najbliższych godzinach możliwe są intensywne opady na południu kraju, a przelotny śnieg na pozostałym obszarze.
Na Śląsku, gdzie od wczoraj panował komunikacyjny horror, stan dróg jest już znacznie lepszy. Wszystkie główne drogi regionu - krajowe i wojewódzkie, są przejezdne.
Jak informuje centrum zarządzania kryzysowego wojewody śląskiego, lokalnie w powiatach: będzińskim, lublinieckim, raciborskim, zawierciańskim i żywieckim niektóre odcinki bocznych dróg mogą być nieprzejezdne. Źle jeździ się po ulicach miast aglomeracji katowickiej.
Służby drogowe na bieżąco odśnieżają drogi, a opady śniegu ustały lub zmalały, dlatego wieczorem niemal wszystkie drogi na Śląsku powinny być przejezdne.
Brak opadów śniegu i słaby lub umiarkowany wiatr spowodowały, że znacznie poprawiły się warunki drogowe na Podkarpaciu. Sprzęt odśnieżający udrożnił większość dróg wojewódzkich, jednak na wielu nadal panują spore utrudnienia.
Na Warmii i Mazurach, gdzie do tej pory sytuacja na drogach była najgorsza, też znaczna poprawa. Przede wszystkim przestał padać śnieg. W niektórych miejscach występują tylko małe przelotne opady.
Na Opolszczyźnie sytuacja na drogach trochę się poprawiła, na trasach krajowych nawierzchnie są czarne i mokre, ale nadal największe problemy spotkamy na południu regionu, W okolicach Nysy większość lokalnych dróg jest nieprzejezdna. Bardzo trudne warunki panują na trasie Głuchołazy - Nysa, poprawiła się za to sytuacja w okolicach Głubczyc. Conajmniej jeszcze przez trzy godziny nieprzejezdny będzie fragment drogi 421 od miejscowości Szczyty do Błażejowic. Podobnie jest w okolicach Kędzierzyna, na trasie z Zakrzowa do miejscowości Dzielnica - tędy na razie nie przejedziemy.
Pociągi i autobusy PKS przyjeżdżają do Gdańska opóźnione
Kilkudziesięciominutowe opóźnienia pociągów dalekobieżnych i autobusów PKS przyjeżdżających do Gdańska to efekt trudnych warunków atmosferycznych. - Im dłuższa trasa tym większe spóźnienie. "Rekordzistą" był dziś pociąg z Jeleniej Góry, który przyjechał do Gdańska 140 minut po czasie określonym w rozkładzie. Działo się to rano. Po południu sytuacja poprawiła się - poinformował pracownik informacji PKP w Gdańsku. Również opóźnienia notują dalekobieżne autobusy PKS przyjeżdżające do Gdańska.
INTERIA.PL/RMF/PAP