Także w kilku dolnośląskich powiatach odwołano wczoraj pogotowie przeciwpowodziowe. Stan wody w niemal wszystkich rzekach najbardziej zagrożonego powiatu kłodzkiego utrzymuje się poniżej stanów ostrzegawczych. Mimo to ludzie zamieszkujący ten region dobrze pamiętający "powódź stulecia" sprzed pięciu lat z niepokojem spoglądają na rzeki. Przekroczenie stanów alarmowych i ostrzegawczych notuje się w dorzeczach Odry i Warty. Alarm powodziowy wciąż obowiązuje w Słupsku i trzech okolicznych gminach. Wczoraj po południu miejski sztab przeciwpowodziowy zdecydował o spuszczeniu wody z jednego z trzech zbiorników retencyjnych. Chodzi o to, aby zbiorniki były przygotowane na przyjęcie jeszcze większych partii wody, która spływa z okolicznych rzeczek i pól.