Polscy funkcjonariusze będą bowiem mogli korzystać z niemieckich baz danych. - Będziemy również mieli możliwość szybko sprawdzić, czy samochód, który wjechał z Niemiec do Polski, nie został tam np. skradziony - tłumaczy Beata Tobiasz z dolnośląskiej policji. Umowa o współpracy została podpisana na rok. Jeżeli eksperyment się powiedzie, zostanie przedłużona na kolejne lata.