Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Polskie wybory w USA: Rekordowa frekwencja?

Wybory w USA, gdzie Polacy będą głosowali w sobotę, mogą mieć rekordową frekwencję - wynika z danych o rejestracji do głosowania w miejscowych konsulatach.

/Agencja SE/East News

W czwartek rano (czasu lokalnego), w ostatnim dniu rejestracji - która będzie trwała jeszcze do wieczora - w okręgu wyborczym Nowy Jork, obejmującym oprócz tego miasta także Boston, Filadelfię i New Brittain w stanie Connecticut, zarejestrowanych było 14 tys. 881 osób.

W największej obwodowej komisji wyborczej, w polskiej dzielnicy Greenpoint, do czwartku rano zarejestrowało się 5000 Polaków.

- Cieszy mnie, że tyle osób chce wybierać prezydenta, ale też trochę przeraża, że będziemy mieć tyle pracy - powiedział konsul Piotr Janicki, który będzie dyżurował w sobotę w lokalu wyborczym na Greenpoincie.

Oczekuje się, że do wieczora w okręgu Nowy Jork może się zarejestrować w sumie 16-18 tysięcy wyborców. Byłoby to znacznie więcej niż w poprzednich wyborach prezydenckich, kiedy w okręgu nowojorskim głosowało około 10 tys. Polaków.

Zajmujący się organizacją wyborów w konsulacie generalnym RP w Nowym Jorku konsul Przemysław Balcerzyk uważa, że dużą liczbę zarejestrowanych można głównie przypisać temu, że obecnie można się rejestrować elektronicznie.

- Poprzednio nie było takiej możliwości, a teraz 85 procent zarejestrowanych to osoby, które uczyniły to przez internet - powiedział konsul. Podobny wzrost w porównaniu z poprzednimi wyborami odnotowano też w okręgu chicagowskim, gdzie zarejestrowano około 16 tys. osób.

W USA utworzono tym razem rekordową liczbę obwodowych komisji wyborczych, czyli lokali do głosowania.

Jest ich 28, najwięcej w okręgach wyborczych Chicago (9) i Los Angeles (10), który obsługuje lokale w miastach na dalekim zachodzie USA, jak m.in. San Diego i San Francisco w Kalifornii, Las Vegas w Nevadzie, Houston w Teksasie, Portland w Oregonie, a nawet Anchorage na Alasce. Niektóre utworzono po raz pierwszy w historii głosowań w wyborach polskich.

Ogółem w USA są cztery okręgi wyborcze: Nowy Jork, Chicago, Waszyngton i Los Angeles.

Głosowanie w USA rozpocznie się o godz. 6 rano (czasu miejscowego) i będzie trwać do godz. 20. Uwzględniając różnicę czasu między Polską a USA oznacza to, że np. wybory na wschodnim wybrzeżu (Nowy Jork, Boston itd.) zaczną się o godz. 12 w południe i skończą o godz. 2 nad ranem w niedzielę czasu polskiego.

W USA jest 5 stref czasowych (licząc razem z Hawajami), a więc w np. Chicago głosowanie rozpocznie się i zakończy o godzinę później niż w Nowym Jorku, w Denver w stanie Colorado o 2 godziny później, a w Los Angeles o 3 godziny później.

Prawo do głosowania w wyborach odbywających się w USA mają obywatele polscy posiadający ważny paszport. Polacy przebywający tam czasowo mogą głosować, jeśli zostaną wpisani do spisu wyborców sporządzonego przez właściwego konsula na podstawie uprzedniego zgłoszenia.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także