Według prokuratury, Głowala zginął, bo w imieniu byłego prezesa PZU Życie Grzegorza Wieczerzaka żądał od Lazarowicza spłaty rzekomego długu. Lazarowicz ukrywa się w RPA, której jest obywatelem. Polska nie ma z tym krajem umowy o ekstradycji. Ale - jak ustaliła "Rz" - śledczy skierowali jesienią 2009 r. dwa wnioski o wydanie Lazarowicza, powołując się na konwencję Rady Europy o ekstradycji, którą RPA ratyfikowała. "W maju dostaliśmy z ambasady RPA pismo informujące, że wnioski zostały przyjęte i są badane" - mówi rzecznik prokuratora generalnego Mateusz Martyniuk. Według informacji "Rz" władze RPA zapewniają w nim, że "sprawę traktują z powagą". Wcześniej gazeta informowała, że Lazarowicz został 9 lipca zatrzymany przez policję w RPA. Kilka dni później nieoczekiwanie tamtejszy sąd zwolnił go z aresztu za kaucją. Prokuratura, która chce przedstawić finansiście zarzuty, i policja zwróciły się o wyjaśnienia do RPA. O zwolnieniu go dowiedziały się bowiem z lakonicznego komunikatu, jaki przysłał Interpol.