Niską pozycję Polski potwierdza także sondaż przeprowadzony na zamówienie rządu, do którego dotarło radio RMF. Z sondażu wynika, że Polska zraża potencjalnych inwestorów podatkami, które są jednymi z najwyższych w Europie, biurokracją paraliżującą obrót gospodarczy, a także niskimi kwalifikacjami, obcesowością i bałaganiarstwem urzędników. Sondaż podkreśla także ich niskie morale - inwestorzy mają wrażenie, że urzędnicy stworzyli w Polsce państwo w państwie. 80 proc. ankietowanych wytknęło Polsce zawiłość prawa, konieczność załatwiania wielu zezwoleń, zaświadczeń, koncesji i certyfikatów. Oprócz rozwiniętej biurokracji, przedsiębiorców z zagranicy irytuje przede wszystkim korupcja, fatalna infrastruktura komunikacyjna i łącznościowa. Wielką barierą w inwestowaniu w Polsce jest także brak znajomości języka angielskiego wśród urzędników.