Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Polsce nie grozi epidemia BSE

Polska nie powinna obawiać się epidemii BSE - twierdzą zgodnie główny lekarz weterynarii kraju Piotr Kołodziej i Tadeusz Wijaszka, dyrektor Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach. Według nich za dwa, trzy lata także kraje Unii Europejskiej uporają się z tym problemem.

Wprawdzie nie można wykluczyć ujawnienia w Polsce kolejnych pojedynczych sztuk chorego bydła, ważne jest jednak, by takie przypadki wyłapywać w rzeźniach i nie dopuścić do handlu - uważają specjaliści.

Aby wyeliminować z rynku zakażone mięso, stosuje się w Polsce sprawdzone unijne procedury, m.in. zakaz żywienia bydła mączkami kostnymi. Ponadto każda próbka z rzeźni badana jest w laboratorium oraz sprawdza się paszę na obecność białka zwierzęcego. Każdego roku na profilaktykę i zwalczanie BSE Polska wydaje 50 mln złotych. To niewiele w porównaniu z kosztami, jakie do tej pory w walce z BSE wydała Unia - 48 mld euro. Według specjalistów wołowina nie jest groźna. Niebezpieczeństwo czai się raczej zjedzeniu w móżdżku. Ostatnie badanie CBOS-u wskazuje, że co trzeci Polak, który wie o wykryciu pierwszego przypadku BSE w Polsce, ograniczył lub całkowicie zaprzestał jedzenia wołowiny. O polskiej chorej krowie odkrytej pod Tarnowem wie do drugi Polak.

RMF

Zobacz także