Manewry przeprowadzono mimo apelu dyrekcji Lasów Państwowych o zaprzestanie ćwiczeń ze względu na zagrożenie pożarowe wywołane upałami. Jak dowiedziała się sieć RMF, przed odpaleniem rakiet, aby uniknąć pożaru wojsko wypalało trawę w miejscach, gdzie miały spaść pociski. Ogień zwalczało 400 strażaków, 400 żołnierzy oraz kilka dromaderów.