Policjanta należy się bać!
"Radziechowy muszą natychmiast odczuć, że do policji należy mieć szacunek, a nie grać z nią w..." - to tylko fragment służbowej notatki adresowanej do policjantów z Węgierskiej Górki w gminie Radziechowy-Wieprz.
Autorem dosadnej notatki jest aspirant sztabowy Kazimierz Mikusz, policjant z wieloletnim stażem. Teraz napisana językiem "nieczysto literackim" notatka z trzema kropkami będzie przedmiotem postępowania wyjaśniającego śląskiej komendy policji.
Mikusz tłumaczy, że w ten sposób po męsku chciał zmobilizować podwładnych do lepszej pracy. - Z pewnością inni też mówią dosadnie, żeby dać do zrozumienia. Ja napisałem, że muszą wziąć za robotę, a że się komuś nie spodobało, to już inna sprawa - mówi.
Notatka przyniosła efekt - policję w gminie widać. - W dzień widać, ale i wieczorami, nocą są kontrole drogowe. Czujemy się trochę bezpieczniej - mówią mieszkańcy gminy.
Z autorem notatki, wójtem i mieszkańcami gminy Radziechowy-Wieprz rozmawiał reporter RMF FM, Tomasz Maszczyk: