Policjant - szantażysta
Policjant z Legnicy razem ze wspólnikiem chcieli wymusić okup za życie syna jednego z miejscowych biznesmenów. Liczyli na 150 tysięcy złotych, wpadli jednak w zasadzkę, urządzoną przez policję i znanego detektywa Krzysztofa Rutkowskiego. Detektyw powiedział nam, ze zasadzka udała się dzięki zastosowaniu nowoczesnych technologii.
Posłużono się systemem GPS, czyli nawigacji satelitarnej. Człowiek, który w umówionym miejscu podjął okup, nie wiedział nawet, że dzięki specjalnie przygotowanej walizce jego samochód jest ciągle śledzony. Walizka zaprowadziła policjantów i detektywów, wprost do domu, w którym spotkali się wspólnicy. Obaj zostali już zatrzymani, teraz przesłuchuje ich prokurator.