W związku z dłuższym weekendem, obejmującym Dzień Wszystkich Świętych, w którym wielu Polaków tłumnie rusza na cmentarze, policja działa na drogach w ramach corocznej akcji "Znicz". Akcja "Znicz" na drogach. Policja o danych Jak poinformowano, dotychczas można mówić o niechlubnych statystykach. Zgodnie z danymi zbieranymi od 28 października, czyli od początku akcji, mundurowi zatrzymali już 1265 nietrzeźwych kierowców. W wyliczeniach tych nie jest brany pod uwagę bilans z dnia 1 listopada. W ciągu tych kilku dni doszło w sumie do 271 wypadków, w których zginęło 17 osób, a rannych zostało 301. Policyjna akcja trwać ma jeszcze do 5 listopada. Wszystkich Świętych. Policja o akcji "Znicz" Funkcjonariusze zwracają uwagę, że w czasie trwania akcji "Znicz" będą oni wspomagać pieszych oraz kierowców w bezpiecznym dostaniu się w wybrane miejsce. Będą reagować m.in. na przekraczanie dozwolonych limitów prędkości, a także zwrócą uwagę na "stan trzeźwości i stan psychofizyczny kierujących pojazdami". Tylko we wtorek miało miejsce 75 wypadków drogowych, w których zginęły cztery osoby, a 76 osób zostało rannych. Zatrzymano także 199 kierowców po spożyciu alkoholu. Policjanci apelują do osób, które mogą sobie na to pozwolić, żeby wybierając się na cmentarze zamiast za kierownicę, wsiadać do pojazdów transportu zbiorowego. Między innymi w Warszawie zorganizowane zostały dodatkowe połączenia autobusowe czy tramwajowe, które mają umożliwić mieszkańcom dojazd na miejsce za pomocą komunikacji miejskiej. W środę na ulice stolicy wyjadą autobusy i tramwaje 24 dodatkowych linii - niektóre z nich będą kursowały z częstotliwością nawet co 1-2 minuty. Jak poinformował także Zarząd Transportu Miejskiego, komunikacja miejska będzie miała priorytet w rejonie cmentarzy, dlatego lepiej pozostawić samochód w domu. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!