Policyjny pościg rozpoczął się już w okolicach Zwardonia. Funkcjonariusze gonili samochód, który od przejścia granicznego pędził z prędkością ponad 200 kilometrów na godzinę; nie pomogły nawet specjalne policyjne blokady. Finał pościgu rozegrał się na peryferiach Bielska-Białej. Kierowca uciekającego samochodu stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w słup. Dwóch mężczyzn zostało rannych. Wcześniej lekko poszkodowanych zostało trzech policjantów, których pojazd wpadł w poślizg i zderzył się z innym autem, także biorącym udział w pościgu. W rozbitym samochodzie gangsterów policjanci znaleźli słowackie korony, laptopa i ponad 130 telefonów komórkowych. Wszystko pochodzi z kradzieży z jednego ze sklepów w słowackiej Żylinie. Do marketu włamano się kilka dni temu, ale policja dopiero dziś informuje o kradzieży i pościgu. O pierwszych zatrzymaniach złodziei-alpinistów RMF informowało kilka dni temu. W ręce policji wpadło wówczas dwóch mężczyzn podejrzewanych o włamania do hipermarketów na Śląsku. Policja podejrzewa, że mają oni związek z włamaniami na Słowacji i w Czechach. Działali zawsze tak samo - wycinali dziurę w dachu, a do środka dostawali się na linach.