Podejrzane zakupy w GROM-ie
"Rzeczpospolita" pisze o podejrzanych zakupach w jednostce specjalnej GROM. Chodzi o przetargi na auta i sprzęt dla komandosów.
Szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Paweł Wojtunik skierował do Naczelnej Prokuratury Wojskowej zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez dwóch byłych dowódców jednostki specjalnej GROM i 16 innych żołnierzy tej formacji. Doniesienia są efektem kontroli, którą w GROM prowadzili agenci Biura od 6 grudnia ubiegłego roku. "Rzeczpospolita" ustaliła, że funkcjonariusze CBA doszukali się nieprawidłowości przy zakupach samochodów terenowych Toyota Hilux w 2007 r. Kontrakt wart był co najmniej kilka milionów złotych. GROM kupował toyoty ze specjalnym wyposażeniem przystosowanym do zadań komandosów. Dlatego samochody mają np. maty kewlarowe w drzwiach i na podłodze. A niektóre - specjalne wyciągarki czy wkładki do jazdy po przestrzeleniu opony. Komandosi opowiadają "Rzeczpospolitej", że byli niezadowoleni z tych samochodów. W niektórych były zbyt słabe silniki, a inne nie miały opon terenowych.
Więcej w "Rzeczpospolitej".
IAR/PAP