Po śmierci niedoszłego pacjenta przed szpitalem
Warmińsko-mazurska Kasa Chorych zastanawia się nad rozwiązaniem kontraktu ze szpitalem wojewódzkim w Olsztynie. Zdaniem urzędników kasy, ustawa o zawodzie lekarza jednoznacznie nakazuje udzielenie pomocy każdemu potrzebującemu.
Wczoraj rano kilkadziesiąt metrów od drzwi do szpitalnej Izby Przyjęć, zmarł na zawał serca 51-letni mężczyzna. Pielęgniarki ze szpitala powiadomione o tym, że niemal na progu Izby Przyjęcie umiera człowiek zamiast udzielić mu pomocy zadzwoniły po pogotowie, które musiało jechać z odległego punktu miasta. Dlatego karetka przyjechała za późno.
Sprawą zajmuje się też olsztyńska prokuratura. Chce wyjaśnić kto zawinił.