PKP likwiduje część linii kolejowych
Polskie Koleje Państwowe likwidują ruch pasażerski na przynoszących największe straty liniach kolejowych. Od 3 kwietnia na Dolnym Śląsku pociągi przestaną kursować na trzech trasach: Jelenia Góra - Karpacz, Mikułowa - Bogatynia oraz Rokitki - Chocianów. Ich łączna długość to 292 kilometry.
W województwie dolnośląskim i tak nie jest najgorzej. Dla porównania: na Mazowszu na bezrobocie przejdzie 470 kilometrów torów, a na Pomorzu - 440. Wpływy z biletów na niektórych spośród likwidowanych tras nie pokrywają nawet 10 procent kosztów kursowania pociągów. Zamknięcie kolejnych odcinków szlaków kolejowych czeka nas prawdopodobnie 28 maja, wraz ze zmianą rozkładu jazdy, i po raz trzeci jesienią - zapowiada Andrzej Piech z Zakładu Przewozów Pasażerskich PKP. Łącznie do końca roku planuje się zlikwidowanie około 2000 kilometrów tras. Kolej nie ma pieniędzy na ich utrzymanie - pomóc mogłyby tu samorządy, ale na Dolnym Śląsku jedynie władze Jelcza-Laskowic zdecydowały się dopłacać do przejazdów na swoim terenie.