Pieniądze za protest
Czterech tysięcy złotych żąda burmistrz Suchania od mieszkańców Wapnicy, którzy rok temu okupowali urząd gminy i pobliską szkołę podstawową.
/
W czasie dwóch miesięcy okupacji protestujący korzystali z prądu wody, gazu i opieki medycznej. Teraz burmistrz twierdzi, że nie ma z czego zapłacić rachunków. Dlatego domaga się zwrotu pieniędzy na drodze sądowej.
Dzisiaj zaczął się proces w tej sprawie.
Relacja Wojciecha Gawła: