To ewenement na skalę europejską - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej". W dobie kryzysu żaden kraj subwencjonujący partie polityczne, jak np. Niemcy, W. Brytania czy Francja, nie zdecydował się na podwyższenie dotacji. Zdaniem resortu finansów, który skierował właśnie do uzgodnień międzyresortowych projekt rozporządzenia w sprawie podwyższenia kwoty subwencji dla partii politycznych, to standardowa procedura, zgodna z ustawą o partiach. W tym roku partie dostaną z budżetu ponad 114,2 mln zł, w tym PO - ponad 40 mln zł, a PiS - 37,8 mln zł. W ciągu ośmiu lat wartość dotacji wzrosła trzykrotnie. Więcej w "Dzienniku Gazecie Prawnej".