Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Państwo refinansuje niebezpieczne leki

Pacjenci oraz Fundacja Gwiazda Nadziei oskarżają byłą minister zdrowia Ewę Kopacz o stosowanie przestarzałej metody leczenia wirusowego zapalenia wątroby typu B. Złożyli już doniesienie do prokuratury - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

/Reporter

Pacjenci i Fundacja uważają, że refundowana lamiwudyna dla niektórych chorych jest wręcz szkodliwa. "U 75 proc. osób leczonych tym lekiem po 5 latach dochodzi do mutacji wirusa" - mówi Marek Józef z Fundacji. Dlatego - jak twierdzi - część chorych kupuje nowsze i bezpieczniejsze leki za własne pieniądze, ale nie wszystkich na to stać.

Resort zdrowia odpowiada, że w tym roku wdrożono nowy program leczenia przewlekłego WZW typu B i C, w ramach którego umożliwiono części chorych (z dodatnim antygenem HBe) leczenie nową metodą.

"To działanie pozorowane, bo chorych z dodatnim HBe jest w Polsce bardzo niewielu" - uważa hepatolog prof. Robert Flisiak. Dodaje, że leczenie WZW typu B lamiwudyną staje się o wiele kosztowniejsze niż refundacja nowoczesnego leku. Konsekwencją jest konieczność finansowania późniejszych powikłań, terapii skojarzeniowych, a nawet przeszczepu wątroby.

PAP

Zobacz także