Jego zdaniem administracyjne ograniczenie dostępu do diagnostyki i terapii to barbarzyństwo. Lekarze i dyrektorzy szpitali są zmuszani do odsyłania chorych, gdy wyczerpią się limity, czyli do postępowania, które może być potraktowane jako przestępstwo. Chodzi o art. 162 Kodeksu karnego czyli nieudzielenie pomocy osobie w stanie zagrożenia życia. Zdaniem Bukiela, trzeba wprowadzić przepisy prawne, które zakażą limitowania leczenia i diagnozowania chorych na raka. W połowie listopada OZZL rozpoczął akcję społecznego nacisku w tej sprawie. Związek wysłał już listy otwarte do Ministerstwa Zdrowia, premiera oraz prezes NFZ. Zdaniem Krzysztofa Bukiela podejrzenie choroby nowotworowej musi otwierać natychmiast wszystkie drzwi do diagnostyki, leczenia, bez kolejek.