Oskarżony w sprawie FOZZ-u trafi do aresztu
Sąd wydał nakaz aresztowania Grzegorza Ż. - głównego oskarżonego w procesie Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego. Mężczyzna podobnie jak miesiąc temu nie stawił się dziś przed sądem. Nie zjawiła się też trójka innych oskarżonych.
Obrońca poinformował, że Grzegorz Ż. jest w szpitalu "z powodu niewydolności krążenia". Prokurator wnosił przed Sądem Okręgowym w Warszawie o ustalenie aktualnego stanu zdrowia oskarżonego oraz o ewentualne zbadanie go przez biegłych lekarzy.
Zwrócił też uwagę, że zaświadczenie lekarskie z akt sprawy o tym, że udział Ż. w procesie jest "przeciwwskazany" pochodzi od ortopedy, podczas gdy z historii choroby wynika, że Ż. ma problemy kardiologiczne.
Z tego też powodu wniósł do sądu o zastosowanie środków przymusu, by zapewnić obecność na następnej rozprawie trojga pozostałych oskarżonych (prokurator nie ujawnił, jakie to mają być środki).
Według prokuratury, państwo straciło na aferze FOZZ 354 miliony złotych. Pieniądze zostały albo przywłaszczone, albo nielegalnie przekazane na cele nie związane z działalnością funduszu.
Oskarżeni nie zgadzają się z zarzutami. Nawet jeśli w końcu proces się zacznie, to i tak nie wiadomo, czy uda się doprowadzić go do końca. Sprawa przedawni się już w roku 2005.