Okupacja ministerstwa pracy przez OPZZ
Debata na temat sposobów zwalczania bezrobocia, zorganizowana dzisiaj w ramach Komisji Trójstronnej, zakończyła się okupacją jednej z sal resortu pracy przez kilkunastu działaczy OPZZ. Zapowiedzieli oni, że nie opuszczą gmachu ministerstwa, dopóki nie uzyskają od rządu zapewnienia, że ta debata w dniach 12-14 kwietnia zostanie przeniesiona do parlamentu.
OPZZ oskarża gabinet Jerzego Buzka o bezczynność w dziedzinie bezrobocia. Uważają, że to właśnie polityka tej ekipy jest przyczyną, dla której wciąż przybywa ludzi bez pracy.
Według ostatnich danych bezrobocie osiągnęło rekordowy poziom prawie 14 procent. Nawet wicepremier Longin Komołowski ostrzega, że jeśli nie uda się szybko wprowadzić zmian w systemie podatkowym i prawie pracy, to na koniec roku stopa bezrobocia może sięgnąć nawet 15 procent.
Już dzisiaj są takie regiony, w którym bez pracy jest co piąty aktywny zawodowo.
Choć mnożą się apele o zwiększenia zatrudnienia, nie ma jednej koncepcji jak przekonać przedsiębiorców do tworzenia nowych miejsc pracy. Według wicepremiera Komołowskiego firmom nie opłaca się tworzenie nowych etatów, bo są za bardzo obciążone podatkami. Ponadto nie mają wystarczającej swobody w zatrudnianiu i zwalnianiu ludzi.