Andrzej Ł. podmienił dokumenty, które znajdowały się w aktach jednego ze śledztw przeciwko mafii. Zrobił to za bardzo wysoką opłatą, którą wręczył właśnie były oficer UOP. Poufne policyjne materiały znaleziono 4 lata temu podczas przeszukania w siedzibie szczecińskiej firmy BGM, której szefowie są oskarżeni o kierowanie mafią paliwową. Dokumenty. o których mowa, były obciążające dla członków mafii. - Dlatego też, kiedy zostały zabezpieczone przez organy ścigania, podjęto zbiórkę pieniędzy, aby za nie dokonać przekupienia funkcjonariusza policji - mówi Jerzy Balicki, rzecznik krakowskiej prokuratury, która prowadzi śledztwo w tej sprawie. W związku z tym wątkiem śledztwa w sprawie mafii paliwowej aresztowano jeszcze dwie osoby. Podmianę dokumentów odkryli pracownicy krakowskiej prokuratury apelacyjnej. Posłuchaj relacji reporterki RMF, Barbary Zielińskiej: