Nowy Kodeks Karny u prezydenta
Prezydent do wtorku ma podjąć decyzję o przyjęciu bądź zawetowaniu znowelizowanego Kodeksu Karnego. Prezydent przed podjęciem decyzji zasięga porady ekspertów. Tydzień temu, między innymi od rzecznika praw obywatelskich usłyszał, że nowa ustawa jest nie do przyjęcia, a praca nad nią to kompromitacja parlamentu.
ksperci podkreślali, że znowelizowana ustawa jest w wielu miejscach sprzeczna z konstytucją i prawem europejskim. Wczoraj prezydent spotkał się z kolejnymi ekspertami, którzy skłaniali się raczej ku temu, by ustawę przyjąć. - Chociaż ustawa jest kontrowersyjna, ułomna, ale zdecydowanie lepsza od tej, która obowiązuje teraz. Obecny Kodeks Karny zbyt liberalnie traktuje przestępców - mówił profesor Władysław Mącior.
Jeśli ustawa zostanie przyjęta spełni, co bardzo ważne, oczekiwania społeczne. A jakie skutki pociągnie podpisanie ustawy przez prezydenta? Zmiana klasyfikacji prawnej wielu występków na zbrodnie spowoduje paraliż sądów okręgowych, które będą musiały rozpatrywać więcej spraw jako sądy pierwszej instancji. - Kodeks karny jest wystarczająco restrykcyjny, nie trzeba go zaostrzać - mówi profesor Piotr Kruszyński z Wydziału Prawa Uniwersytetu Warszawskiego. Z ostatnich wypowiedzi prezydenta wynika, że zamierza znowelizowaną ustawę odrzucić.