W przyszłym tygodniu rząd zastanowi się także nad propozycją ministra spraw wewnętrznych, który chciałby całkowicie zlikwidować mandaty gotówkowe. Policjanci mogliby wtedy wystawiać tylko mandaty kredytowe. Minister Marek Biernacki chce, żeby oba rozporządzenia weszły w życie jednocześnie. Według ministra, propozycje te mają ukrócić korupcję w policji i poprawić bezpieczeństwo na drogach. Policjanci przestaną mieć do czynienia z gotówką, więc pokusa wzięcia łapówki będzie dla nich mniejsza. Nie będzie już można negocjować wysokości mandatów. - Rozpiętość mandatowych taryf jest ogromna - twierdzi komisarz Ryszard Siewierski z Komendy Głównej Policji. Przebieganie przez jezdnię będzie kosztować 20 złotych, a przekroczenie prędkośći o 51 km na godzinę - 500 zł. Każdy z kierowców będzie mógł się powoływać na taryfikator w przypadku, gdyby policjant chciał mu wręczyć mandat niewspółmierny do wykroczenia. Jednocześnie drogówce przyznano uprawnienia do stosowania pouczenia zamiast kary pieniężnej lub do odesłania sprawy przed kolegium w przypadku szczególnie niebezpiecznego pirata drogowego.