Nikt nic nie czyta
Nikt nic nie czyta, a jeśli czyta, to nic nie rozumie, a jeśli nawet rozumie, to nic nie pamięta - twierdził Stanisław Lem. I chyba miał sporo racji.
Wskazują na to badania czytelnictwa. Z sondy przeprowadzonej w ubiegłym roku przez Bibliotekę Narodową wynika, że 58 procent Polaków deklaruje przeczytanie przynajmniej jednej książki w ciągu roku. Ale już co najmniej jedną pozycję w miesiącu czytało tylko 15 procent z nas.
Według badań międzynarodowych organizacji PISA (Międzynarodowego Programu Oceny Umiejętności Uczniów) i OECD (Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju) blisko 40 procent Polaków nie rozumie tego, co czyta, a kolejne 30 procent rozumie, ale w niewielkim stopniu.
Powody do radości mogą mieć co najwyżej wydawcy. Okazuje się bowiem, że przybywa osób, które książki kupują. Przed trzema laty kupujących było 37 procent, rok temu już 40 procent. - Bez wątpienia miały na to wpływ tanie wydania książek dołączanych do gazet - mówi Grażyna Straus z Instytutu Książki i Czytelnictwa, która prowadziła badania.
Według IBOR (Instytutu Badania Opinii RMF FM), książki to także najpopularniejsze hobby. Pasjonowanie się książkami nie musi jednak od razu oznaczać ich czytania...
Nie czytamy, bo...
... nie mamy czasu, nie mamy pieniędzy, nie mamy możliwości, nie umiemy, nie rozumiemy.
Książki są drogie i nie każdego stać na ich kupno. Zostają więc biblioteki, a te szwankują. Z braku pieniędzy tego typu placówek nie stać na zakup nowości. Na co popularniejsze pozycje trzeba się niejednokrotnie zapisywać i czekać tygodniami.
Niektórzy jako przyczynę niskiego czytelnictwa wymieniają inwazję internetu. Są jednak i tacy, którzy słusznie zauważają, że to właśnie dzięki internetowi można dowiedzieć się o nowościach na rynku wydawniczym, sprawdzić listę bestsellerów, przeczytać wywiad z autorem, a nawet kupić książkę.
Anna Franaszek z Instytutu Książki i Czytelnictwa Biblioteki Narodowej uspokaja: w Europie też książek nie czyta 42 procent społeczeństwa. Mieścimy się zatem w średniej europejskiej. Tyle tylko, że w Europie do statystyk nie wlicza się podręczników, a u nas tak.
Tego dnia urodził się Szekspir
Nad poprawą czytelnictwa w Polsce od lat debatują ministerstwa edukacji i kultury. Zwyczaj czytania wspierają także międzynarodowe i lokalne inicjatywy. 23 kwietnia każdego roku obchodzony jest Światowy Dzień Książki. To data symboliczna w historii światowej literatury. Tego dnia urodzili się William Szekspir i Vladimir Nabokov, umarł zaś Miguel de Cervantes.
W Katalonii 23 kwietnia osobom bliskim wręcza się książkę i różę. Także w Polsce tego dnia odbywają się imprezy oraz konkursy promujące czytelnictwo.
A że promować trzeba, to pewne. Według brytyjskich danych, intelektualny i emocjonalny rozwój dzieci, którym się czyta od najmłodszych lat, jest o 30 proc. szybszy niż wśród ich nieczytających rówieśników. Jak mówią specjaliści, jeśli ktoś do 15. roku życia nie nabierze nawyku czytania, później ma problemy nawet ze zrozumieniem instrukcji... obsługi odkurzacza.
Dominika Rzepka