Newsowa blondynka
Jako dziennikarka w ciągu kilkunastu lat pracy przekraczała kolejne szczeble zawodowe, w tym czasie brała też różne życiowe wiraże. Kapryśna gwiazda? TV Barbie? Zimna profesjonalistka? Kim jest Hanna Lis?
Na jednym z portali internetowych toczy się dyskusja wokół sandałków, które Hanna Lis nabyła w Sadyba Best Mall za ponad 100 zł. Jedni piszą, że reporter na pewno się pomylił i opuścił jedno zero. Inni, doskonale poinformowani przez tabloidy, stwierdzają, że nie skończyła się jeszcze sprawa z byłym partnerem o alimenty dla dzieci, więc udaje biedną. Jeszcze inni są zdania, że nie musi wydawać fortuny na ciuchy, bo i tak jest superbabeczką.
Pod płotem jej domu w Konstancinie, gdzie mieszka z mężem i dwojgiem dzieci, stale kursują paparazzi. - Moim córkom weszło w krew oglądanie się za siebie, kiedy odwożę je do szkoły. Sprawdzają, czy ktoś za nami nie jedzie - mówi Hanna Lis. Ostatnio zawróciła z drogi, bo jadąc do szpitala na badania zauważyła, że towarzyszą jej dwaj fotografowie. Odwołała wizytę u lekarza - bała się, że następnego dnia przeczyta doniesienia o swojej domniemanej chorobie albo zobaczy tytuł "Lis w ciąży?". - Czego jeszcze chcą? Na co czekają? - zastanawia się głośno. - Aż wyjdę do sklepu po ziemniaki?
Dziennikarka telewizyjna, prezenterka serwisów informacyjnych oraz jej mąż dziennikarz TV, publicysta, zażywają popularności godnej gwiazd wielkiego show-biznesu. Beckhamowie polskich mediów.
Polityka