Nasza podniebna husaria
Jaskrawe biało-czerwone szachownice na polskich samolotach i śmigłowcach są jak tarcze strzelnicze - ostrzega "Gazeta Wyborcza".
/
Widać je doskonale na statecznikach i skrzydłach F-16. Podobnie jest ze śmigłowcami Mi-24 i Mi-17, które latają w Afganistanie.
"To kompletny anachronizm i wystawianie pilotów na strzał. Samolot z jaskrawymi biało-czerwonymi znakami łatwiej wypatrzyć z daleka. Dlatego dziś się je wygasza, czyli maluje w odcieniach szarości" - wyjaśnia ekspert Michael J. Gething.
Na wygaszoną szarą szachownicę nie zgadza się państwowa komisja heraldyczna przy MSWiA.
Więcej w "Gazecie Wyborczej".
INTERIA.PL/PAP