Nasi nie nasi
Miroslaw Klose i Lukas Podolski stali się idolami Niemców. Temperatury uczuć nie zmniejszał nawet fakt, że obaj reprezentanci niemieckiej drużyny przyznawali się do podwójnego, polskiego i niemieckiego, obywatelstwa.
Podolski i Klose przypomnieli o Polako-Niemcach albo - jak ich tu nazywają - Bekenntnispolen, czyli przyznających się do polskości. Podolski i Klose należą do 1,2-milionowej grupy przesiedleńców z Polski, którzy - powołując się na swoje niemieckie korzenie - stali się obywatelami Republiki Federalnej. Ta grupa etnicznych emigrantów nie jest częścią Polonii wywodzącej się z emigracji ani tym bardziej polskiej mniejszości narodowej. Oni są przecież u siebie. Nie odczuwają tęsknoty za Polską rodem z "Latarnika". Tak rozumiane narodowe sentymenty są im obce - nie przystają do ich sytuacji, odstręczają anachronizmem w globalizującej się, nowoczesnej i mobilnej Europie.
Polityka