Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Nałęcz: znajdziemy wspólników Rywina

Oprócz przesłuchiwania osób z pierwszych stron gazet, trzeba też wezwać przed sejmową komisję śledczą np. kierowców, sekretarki i ludzi obsługujących komputery - uważa jej przewodniczący Tomasz Nałęcz (UP). To może doprowadzić do wspólników Lwa Rywina i dowodów ich winy.

/INTERIA.PL

- Nie chciałbym chwalić dnia przed zachodem słońca, ale uważam, że dzisiaj mamy bardzo poważną szansę ustalić wspólników Lwa Rywina i poprzeć to ustalenie dowodem, aczkolwiek to będą dowody poszlakowe, dopóki Lew Rywin nie przemówi - powiedział dzisiaj Nałęcz.

- Trudno mi jednak wierzyć, że Lew Rywin przemówi, bo przemawiając zmienia sobie kwalifikację prawną z oskarżenia o płatną protekcję na udział w aferze korupcyjnej. Ale gromadzimy tyle poszlak, że moim zdaniem nie warto już się cofać przed próbą identyfikacji tego grona, które Lew Rywin nazywa grupą trzymającą władzę - dodał.

Według Nałęcza, komisja która podjęła decyzję o ponownym przesłuchaniu prezes Agory Wandy Rapaczyńskiej i szefowej gabinetu politycznego premiera Aleksandry Jakubowskiej, prawdopodobnie będzie chciała przesłuchać jeszcze innych świadków.

- Niewykluczone, że będą wśród świadków ludzie z pierwszych stron gazet, ale też niewykluczone, że wśród tych świadków zaczną się pojawiać ludzie, których do tej pory nie przesłuchiwano, a których wiedza może być kapitalna: kierowcy, sekretarki, ludzie obsługujący komputery - ujawnił Nałęcz.

Jego zdaniem, pomimo takich planów możliwe jest szybkie zakończenie pracy komisji. - Myślę, że jeśli się sprężymy, jest realne zakończyć pracę komisji w rocznicę jej powołania, a więc do 10 stycznia przyszłego roku - uważa.

Jednym z warunków jest ograniczenie zbędnych wątków w pracy komisji. - Cenię bardzo dociekliwość posła Rokity, ale nie rozumiem, dlaczego tak mu zależy na ustaleniach szczegółów kontaktów Adama Michnika z prezydentem, ponieważ materiał dowodowy zgromadzony przez komisję nie pozostawia najmniejszej wątpliwości, że pan prezydent z tą sprawą nie miał nic wspólnego. Adam Michnik informując pana prezydenta o tej sprawie, wciągnął go w tę sprawę, tak jak mógł wciągnąć każdą z kilkuset innych postaci - podkreślił szef komisji.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także