Cezary S., prezes wydawnictwa Magnum-X, przebywa w szpitalu. Przez 24 godz. na dobę pilnują go policjanci. Jest głównym podejrzanym o zamordowanie Krzysztofa Zalewskiego, wiceprezesa firmy, oraz o zranienie Janusza U., członka zarządu. Tragedia rozegrała się tuż po spotkaniu, w którym uczestniczyli ci trzej mężczyźni. Śledczy podejrzewają, iż Cezary S. nie działał sam. To potwierdzałoby informacje, do których dotarła "GPC". Gazeta dowiedziała się, że kilka dni przed śmiercią Zalewski odkrył, iż jego wspólnik Cezary S. stoi za powołaniem kilku spółek, w których władzach zasiadają m.in. obywatele Ukrainy i Rosji. To właśnie do tych firm miały być transferowane pieniądze z Magnum-X.