Rada Ministrów nie przewidziała w swoich kalkulacjach, że od 1 listopada zwiększa się kwota zasiłku rodzinnego. A to właśnie jego wysokość decyduje o tym, ile wynosi stypendium dla najbiedniejszych uczniów. Za ich wypłatę odpowiedzialne są gminy. Już teraz samorządowcy zastanawiają się, jak wywiążą się z tego obowiązku, bo nie mogą jednemu potrzebującemu dziecku stypendium wypłacić, a innemu nie. Dlatego gminy najpewniej wszystkim potrzebującym stypendia obniżą - przewiduje "DGP". Gazeta podaje, że maksymalna wysokość stypendium teraz wynosi 128 zł, od 1 listopada wzrośnie do 182 zł.