Na sylwestra deszcz na południu, śnieg na północy
Na południu Polski w sylwestra będzie deszcz, wybierający się na imprezy plenerowe powinni zabrać z sobą parasole i kalosze. Ci, którzy chcieliby powitać Nowy Rok w śnieżnej i mroźnej aurze, powinni pojechać nad morze - zapowiadają meteorolodzy. Jednocześnie ostrzegają: na drogach będzie niebezpiecznie.
- Na północy Polski będzie padał śnieg, w środku Polski możemy mieć deszcz ze śniegiem albo nawet deszcz, a na południu na pewno deszcz. Dlatego warto być przygotowanym na te warunki: dobry parasol, ciepła kurtka, nieprzemakalne buty (...), rękawiczki i dobry humor to podstawowe wyposażenie, które każdy, kto na taką (plenerową - red.) imprezę się wybiera, powinien mieć ze sobą - powiedział dyrektor Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Warszawie prof. Mieczysław Ostojski.
Jednocześnie podkreślił, że najbliższej i następnej nocy na drogach będzie niebezpiecznie. Zaapelował do tych, którzy na sylwestra wyjeżdżają samochodami, by zachowali ostrożność na drogach, zwłaszcza ci, którzy udają się na południe. - Noga z gazu. Jest przemarznięty grunt. Pamiętajmy, że jeśli pada deszcz, to on zamarza. Wytwarza się bardzo cienka warstwa lodu. Tej warstwy lodu nie usunie żaden serwis drogowy. Żadne służby drogowe nie są w stanie tego zrobić - powiedział Ostojski.
Jak poinformowała na środowej konferencji prasowej synoptyk z IMiGW Małgorzata Tomczuk, mamy obecnie w Polsce podział pogody na dwa typy. "W północnej części kraju utrzymuje się chłodniejsza masa powietrza z temperaturami lekko ujemnymi zarówno w dzień, jak i w nocy. W części południowej, a zwłaszcza na Śląsku, Małopolsce i Podkarpaciu, temperatury będą zbliżone do zera: w dzień lekko powyżej zera, a w nocy około zera lub lekko poniżej".
Jak mówiła, na północy spodziewane są opady śniegu, w części centralnej kraju - na styku dwóch mas powietrza: ciepłej i chłodnej - mogą występować silniejsze opady śniegu, a na południu opady deszczu, deszczu ze śniegiem i marznącego deszczu powodującego gołoledź.
- To są tylko prognozy. Te prognozy to prognozy 72-godzinne, powinny się sprawdzić w co najmniej 98 proc., czyli są 2 proc. szansy, żeśmy się pomylili - zaznaczył prof. Ostojski. - Ale jeśli ktoś jest gorący wewnątrz i ma ochotę się w sylwestra zabawić, to mu ani deszcz, ani śnieg nie przeszkodzi, i takiej zabawy wszystkich życzę - dodał.
Według IMGiW, po piątku spodziewane są większe mrozy. Obecnie nie ma niebezpieczeństwa wystąpienia podtopień i zwiększonego poziomu wody na południu w związku z opadami. Podwyższone stany wód są na dopływach Wisły w środkowej Polsce, sytuacja jest jednak stabilna.
INTERIA.PL/PAP