Na choinki i lądowisko - znajdzie się
- Cięcia będą - zapowiada wicepremier i wylicza: renty, emerytury, zasiłki dla bezrobotnych... i - administracja rządowa. Tutaj - zaznacza Jerzy Hausner - klamka już zapadła. Ale czy na pewno? Kancelarie prezydenta i premiera chcą zwiększyć swoje przyszłoroczne budżety.
Wiele wskazuje na to, iż ograniczenia wydatków w przypadku administracji publicznej skończą się tylko na zapowiedziach. Kancelarie prezydenta i premiera chcą zwiększyć swoje przyszłoroczne budżety.
Reporter RMF od kilku tygodni próbuje ustalić, na co urzędnicy zamierzają przeznaczyć większe kwoty. Jak się jednak okazuje, jest to pilnie strzeżona tajemnica. Jednak z kolejnych doniesień z kancelarii wyłania się pewien obraz.
I - jak się okazuje - wcale nie są to wydatki pierwszej potrzeby. Chodzi m.in. o choinki - tzw. świerk biały - za 10 tys. zł, które mają zostać posadzone na dziedzińcu Kancelarii Prezydenta.
Ponadto tuż przy Pałacu Prezydenckim ma powstać lądowisko dla helikopterów. A wszystko po to, aby prezydent i jego goście nie stali w korkach. Lądowisko ma się znaleźć na dachu powstającego właśnie budynku. Budynku - dodajmy - stawianego w bardzo szczególnym miejscu. Otóż działka przylega do ogródka jednego z warszawskich przedszkoli. Jego dyrektor pewnego dnia po prostu dowiedziała się, że ogródek zostanie zlikwidowany. - Jest mi przykro i ciężko - mówi - bo sama wiele z tych roślin sadziłam.
Ale znacznie poważniejszy problem leży gdzie indziej. Otóż placówka ma certyfikat "przyjazne środowisku" i jednym z głównych punktów programu wychowawczego były zajęcia w zabranym właśnie przez prezydenta ogródku.