- dziś wiceszef Kancelarii Prezydenta - ma zostać ministrem gospodarki. Natomiast obecna szefowa gabinetu prezydenta, , zasili kancelarię premiera. Od blisko czterech miesięcy Kancelaria Prezydenta nie ma szefa. To nie zmieni się aż do lipca, kiedy ma dojść do głębokich zmian kadrowych. Wiceszef Kancelarii Prezydenta Robert Draba ma objąć resort gospodarki, być może poszerzony o Ministerstwo Skarbu Państwa. Informację tę potwierdza szefowa gabinetu prezydenta Elżbieta Jakubiak. - Niezbędne będzie powołanie kogoś na jego miejsce - przyznaje. Potwierdza też konieczność mianowania na wakujące stanowisko nowego szefa kancelarii, które w lutym opuścił Aleksander Szczygło, gdy został ministrem obrony narodowej. Od tego czasu Draba pełni obowiązki szefa. - Nie przyjął wyższego stanowiska, bo czuje się bardziej prawnikiem niż urzędnikiem czy politykiem - zdradza Jakubiak. Draba to niejedyny prezydencki minister, który zmieni miejsce pracy. Według informacji "Dziennika", także sama Jakubiak odejdzie do rządu. - Ma zająć miejsce zwolnione przez Przemysława Gosiewskiego - mówi "Dziennikowi" jeden z polityków . Gosiewski, zanim został wicepremierem, był ministrem konstytucyjnym. Kierował Komitetem Stałym Rady Ministrów i pilnował, czy ministrowie realizują wytyczne zlecone im przez premiera podczas przeglądu resortów. Posłowie PiS kojarzeni z prezydentem uważają, że planowane na lipiec zmiany w kancelarii ściśle wiążą się ze zwiększeniem wpływu i na prezydenta. - Swoimi ludźmi obsadzą stanowisko rzecznika prezydenta i sekretarza stanu ds. zagranicznych - twierdzi jeden z rozmówców "Dziennika". Według niego prawdziwa była też informacja, jaką przed tygodniem zamieściło internetowe wydanie "Rzeczpospolitej". Według niej Kamiński miałby zostać szefem Kancelarii Prezydenta.