Jako pierwsi przed orlenowską komisją stawią się ministrowie skarbu i gospodarki. Termin przesłuchania - najbliższa sobota. I choć to sejmowi śledczy spijać będą medialną śmietankę, to przecież pracuje na nich sztab ludzi. Kim zatem są ludzie z zaplecza intelektualnego komisji śledczej? Od strony organizacyjnej nad wszystkim czuwają 4 osoby z sekretariatu komisji. - Przygotowują prace komisji, spisują protokoły, zapewniają obsługę techniczną komisji, czyli trzymają wszystko w ryzach - mówi Tomasz Nałęcz, szef komisji śledczej badającej sprawę Rywina. Nie mniej ważna jest praca ekspertów i biegłych. - Na to trzeba zwrócić uwagę, aby to byli dobrzy fachowcy, ponieważ za ich pomocą można też wiele rzeczy zablokować - zwraca uwagę Zbigniew Wassermann, doświadczony już w boju członek komisji do spraw służb specjalnych. Komisja to także stali doradcy. - Każdy członek powinien mieć swojego osobistego (doradcę - przyp. red.) - uważa Józef Gruszka, szef komisji, badającej aferę wokół PKN Orlen. - To są oczy, uszy i znaczna część umysłu - potwierdza Nałęcz. Ale to i tak mało, bo w krajach o bogatej demokratycznej tradycji na posła-członka komisji pracuje kilka albo nawet kilkadziesiąt osób. Ile będzie kosztować nas komisja śledcza? - Z pewnością będzie droższa niż ta badająca aferę Rywina - ocenia Tomasz Nałęcz. Może kosztować nawet 1 milion złotych. - Nie licząc tych pieniędzy, które są normalnie przeznaczone na funkcjonowanie posłów, na funkcjonowanie prokuratorów, policjantów, to jest wydatek rzędu kilkuset tysięcy złotych - mówi szef pierwszej w historii sejmowej komisji śledczej. Największym wydatkiem komisji ds. Rywina była warta ok. 200 tys. ekspertyza związków firm Rywina z telewizją. Komisja Tomasza Nałęcza na co dzień korzystała z obsługi eksperckiej Sejmu. Ale w przypadku PKN Orlen to z pewnością nie wystarczy. - Jeśli komisja ma dochodzić do konkretnych rezultatów, to trzeba się liczyć ze znacznie większymi nakładami - dodaje Nałęcz. Komisja śledcza ds. Rywina kosztowała podatników ok. 500 - 600 tys. zł. Więcej na ten temat w serwisie BIZNES