Lubi broń i zbiera żelazka - nowy szef policji w stolicy
Zmienia się szef stołecznej policji. Jutro stanowisko to obejmie insp. Adam Mularz, dotychczasowy komendant pomorski - pisze "Życie Warszawy".
Czwartek jest ostatnim dniem służby Jacka Olkowicza. Ze stanowiska komendanta stołecznego odchodzi na emeryturę. Sam wystąpił z takim wnioskiem miesiąc temu. - Gdyby tego nie zrobił, straciłby stanowisko - ujawnił stołeczny dziennik jeszcze w kwietniu. Przez rok warszawska policja pod jego kierownictwem nie odniosła spektakularnych sukcesów. Tylko na papierze liczba przestępstw spadła o jedną piątą.
Nowy komendant, 44-letni Adam Mularz, był od grudnia szefem pomorskiej policji. Przyszedł na to stanowisko z emerytury, na której był od wiosny 2007 r. Jego hobby to turystyka, numizmatyka i strzelectwo. Lubi testować nową broń. Zbiera też m.in. stare żelazka i lubi jeździć na rowerze - opisuje gazeta.
Na razie nowy szef stołeczny nie chce mówić o tym, co zmieni w funkcjonowaniu policji. Dzisiaj komendant główny przedstawi w Pałacu Mostowskich Adama Mularza - czytamy w "Życiu Warszawy".
INTERIA.PL/PAP