- Z wybranych lotnisk w całej Polsce będzie można dotrzeć śmigłowcem do dowolnego punktu w kraju nie później niż 40 minut od wezwania - zapowiada dowódca Nadwiślańskich Jednostek Wojskowych, pułkownik Damian Jakubowski. Śmigłowce już są, lotniska są przekazywane i będą też ludzie. Powstanie tej służby jest możliwe także dzięki likwidacji dotychczasowych Nadwiślańskich Jednostek Wojskowych.