"Drogi Donaldzie! Skoro minęły wybory, mogę wreszcie bez obawy wzbudzania nagłych poruszeń w elektoracie zwrócić się do Ciebie z prośbą" - napisał Rokita. W liście poprosił on m.in. o "wyraźne i publiczne odcięcie się od postkomunistów, aby ukrócić niedobre dla Platformy spekulacje na ten temat". "Wydaje mi się to konieczne także ze względu na propagandę wpychającą nas w ramiona i tego wszystkiego, co przecież jest nam obce i przeciw czemu walczyliśmy w ławach opozycji w poprzedniej kadencji Sejmu" - podkreślił . Jego zdaniem, wybory samorządowe stały się okazją do potrzebnej i pasjonującej debaty o przyszłej roli Platformy w Polsce. "To może być przecież wielka rola!" - dodaje. Na koniec zapewnił: "Moja dłoń jest - jak zawsze - wyciągnięta do lojalnej współpracy bez oczekiwania (co wiesz dobrze!) na stanowiska i zaszczyty".