Imieninowy prezent dla marszałka wrócił jednak w ręce biznesmena - pisze "Super Express". Według dziennika, w tym samym czasie w jednym z warszawskich hoteli Kulczyk delektował się kawą w towarzystwie ministra kultury, Waldemara Dąbrowskiego, jego wieloletniego przyjaciela. Minister jest jednocześnie jednym z najważniejszych członków sztabu wyborczego Cimoszewicza.