Kto zranił chłopca w Michałkowie?
Wielkopolscy policjanci bronią się, że nie ma pewności, aby to oni zranili nastolatka podczas wczorajszych pokazów w Michałkowie, niedaleko Ostrowa Wielkopolskiego.
Przypomnijmy podczas festynu trzeciomajowego specjalna policyjna grupa szybkiego reagowania zorganizowała pokaz obezwładniania przestępcy. W trakcie pokazu ranny został czternastoletni chłopak. Według pierwszej wersji miał go ranić fragment metalowej siatki.
Dziś jednak policjanci tłumaczą, że siatce brakuje odciążnika, ale plastikowego, tymczasem lekarze wyjaśniają, że z ciała dziecka wyciągnięto kawałek metalu.
Policjanci dodają, że nie chcą się uchylać od odpowiedzialności, jednak możliwe że dziecko zostało postrzelone z broni pneumatycznej. Pokazy odbywały się równolegle na tym samym festynie. Trwa dochodzenie, które ma wyjaśnić w jaki sposób chłopiec został ranny.
Samo dziecko przeszło dziś w nocy skomplikowana operację. Jego stan nadal jest poważny, ale odzyskało już przytomność.