Kto posprząta po wyborach?
Zgodnie z ordynacją wyborczą komitety obowiązane są usunąć plakaty wyborcze w terminie 30 dni od dnia wyborów. Przedstawiciele wszystkich sztabów wyborczych zapewniają, że to zrobią. Czy tak się stanie, przekonamy się już wkrótce.
Na razie lokalne władze nie narzekają bo jeszcze nie jest tak źle: - Stopień zaśmiecenia miasta nie jest tak duży, jak po poprzednich kampaniach - powiedział dyrektor Wydziału Porządku Publicznego Biura Zarządu miasta stołecznego Warszawy Szczepan Jerzy Morycz.
Dzięki bezpośredniemu kontaktowi z komitetami nie było nachalnego zaklejania wszystkiego, co napotkało się po drodze, a tak zdarzało się w poprzednich wyborach. Teraz sztaby wyborcze, każdy z osobna deklarują, że wszystkie rozlepione plakaty zostaną usunięte na czas. - Jeżeli komitety wyborcze w terminie nie wywiążą się z usunięcia plakatów, to zgodnie z prawem o zamówieniach publicznych, wybierzemy ofertę najtańszej firmy sprzątającej, która to za nie zrobi. Kosztami obciążymy komitety - powiedział Morycz.