Celem jest zmotywowanie do lepszego zarządzania i dyscypliny budżetowej. Na pierwszy ogień pójdzie kilkunastu dyrektorów z województwa opolskiego. Spotkanie odbędzie się za zamkniętymi drzwiami. - Pani minister będzie się interesować szczególnie tym, czy łóżka szpitalne mają obłożenie, czy oddziały szpitalne nowo tworzone i już istniejące odpowiadają potrzebom pacjentów. Kolejną sprawą będzie to, czy szpitale się nie zadłużają - tłumaczy Piotr Olechno, rzecznik Ministerstwa Zdrowia. W ciągu pół roku przesłuchani mają być dyrektorzy z całej Polski. Dyrektorzy są tym pomysłem oburzeni. Nagłe wezwanie na dywanik wiążą z tym, że w ostatnim czasie w całym kraju wydłużyły się kolejki do leczenia. Szpitale, którym NFZ nie zapłacił za nadliczbowych pacjentów, próbują teraz wyrównać bilans - wyjaśnia "DGP.