Komorowski: Pamiętajmy o honorze polskich lotników
Najlepszy sposób obrony honoru polskich lotników to pamięć o ich służbie i wdzięczność za nią - powiedział prezydent Bronisław Komorowski, który złożył w piątek kwiaty pod Pomnikiem Lotnika w Warszawie.
- Przy okazji wizyty w dowództwie generalnym chciałem złożyć wieniec pod pomnikiem o pięknej przedwojennej tradycji - powiedział prezydent, który wcześniej podpisał postanowienie o użyciu polskiego kontyngentu lotniczego w ramach kolejnej zmiany misji NATO nad państwami bałtyckimi.
Podkreślił, że pomnik jest wyrazem hołdu nie tylko dla lotników, którzy służyli w II Rzeczypospolitej, walczyli i ginęli w 1920 r., we wrześniu 1939, II wojnie światowej, ale stał się "depozytariuszem honoru lotnika polskiego i dzisiaj".
- Myślę więc, że to jest dobre miejsce i dobry moment, aby przypomnieć, że jest to także pomnik tych lotników, którzy ginęli i giną cały czas w ramach trudnej służby wojskowej, chroniąc polskie niebo. To także dobre miejsce do wspominania tych, którzy zginęli w katastrofie samolotu CASA, jak i tych, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej - dodał.
- Dzisiaj, dzień po rocznicy katastrofy smoleńskiej, chciałem w pełni potwierdzić, że w takich miejscach, przy takich okazjach jak dalsze stawianie zadań polskim Siłom Powietrznym, zawsze kierujemy myśli także ku tym, którzy tam zginęli - dodał. Podkreślił, że chodzi zarówno o załogę samolotu, jak i o ówczesnego dowódcę sił Powietrznych generała Andrzeja Błasika.
- Wiem, że są oczekiwania, aby w jakiś szczególny sposób chronić pamięć i honor polskich lotników, polskich żołnierzy, ale ja jestem głęboko przekonany, że najlepszą forma ochrony tych, którzy nigdy honoru nie stracili, najlepszą formą okazania im szacunku jest po prostu wdzięczna pamięć; zarówno żołnierzy Sił Powietrznych - kolegów tych, którzy zginęli, jak również wdzięczna pamięć społeczeństwa polskiego za niełatwą służbę dla Rzeczypospolitej - mówił prezydent.
- Nie sądzę, abyśmy mogli skutecznie egzekwować od krajów czy od osób nam niechętnych bądź wprost wrogich, żeby chciały okazywać szacunek żołnierzowi polskiemu, to jest nasze, polskie zadanie, aby pamiętać o honorze polskich lotników - dodał.
10 kwietnia minęła czwarta rocznica katastrofy Tu-154 w Smoleńsku, w której zginęło 96 osób, m.in. prezydent Lecha Kaczyński z małżonką Marią.