Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Kolejnej propozycji dla związkowców nie będzie

Po odrzuceniu przez związkowców z "Sierpnia'80" propozycji spotkania z wiceministrami w Centrum Dialog, nie będzie kolejnej propozycji rozmów z nimi - powiedział Paweł Graś (PO).

/Agencja SE/East News

Graś relacjonował, że przekazał związkowcom okupującym biuro poselskie premiera propozycję spotkania w Centrum Dialog w środę o godz. 18 wraz z listą wyznaczonych do rozmów pięciu wiceministrów. Zaznaczył, że w rozmowach mieli brać udział wiceministrowie z różnych resortów (rolnictwo, skarb, gospodarka, praca, zdrowie), ponieważ związkowcy chcieli rozmawiać na liczne tematy.

Graś dodał, że po krótkiej naradzie związkowcy odmówili udziału w spotkaniu, a on przekazał ich stanowisko ministrowi w Kancelarii Premiera Michałowi Boniemu. Uznano, że nie ma sensu, by wiceministrowie jechali do Centrum Dialog.

Skoro propozycja została odrzucona, "dziś nie będzie nowej propozycji" - powiedział Graś. Dodał, że poinformował związkowców, iż okupując biuro poselskie premiera łamią prawo. - Ale nie będziemy się siłować. Pracownicy biura zabezpieczają sprzęt i pomieszczenie - podkreślił.

W środę po południu ok. 200 związkowców z "Sierpnia'80" rozpoczęło okupację poselskiego biura premiera w Warszawie. Protestują w ten sposób m.in. przeciwko rządowym rozwiązaniom w sprawie: emerytur pomostowych, służby zdrowia, przemysłu stoczniowego oraz przeciwko działaniom rządu wobec rybaków. Związkowcy oczekują też podniesienia minimalnej płacy.

Wieczorem liczba okupujących zmniejszyła się mniej więcej o połowę. Związkowcy przebywają w pomieszczeniach biura, a niektórzy przed budynkiem. Większość z nich przyniosła ze sobą śpiwory i materace dmuchane lub karimaty, a także jedzenie i napoje.

Związkowcy domagają się spotkania z premierem. - Jesteśmy cierpliwi, potrafimy bardzo długo czekać - mówił w ciągu dnia jeden z okupujących biuro Tuska związkowców Krzysztof Łabądź.

Szef rządu oświadczył jednak, że "żadne próby nacisku siłowego nie zrobią na nim wrażenia". - Znam inne formy zaproszenia do rozmowy niż okupacja - mówił premier podczas środowej konferencji prasowej we Frankfurcie nad Menem. Tłumacząc dlaczego rząd zdecydował się zaprosić związkowców do Centrum Dialogu, Tusk zaznaczył, że ma wystarczająco dużo "dobrej woli i szacunku dla ludzi, żeby podjąć rozmowy w każdej chwili, na każdy temat, ale nie w każdym miejscu".

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także