Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Kiszczak zarzuca sądom polityczną manipulację

Dzisiaj na wokandę warszawskiego Sądu Okręgowego ponownie wróciła sprawa generała Czesława Kiszczaka, byłego szefa MSW oskarżonego o przyczynienie się do śmierci dziewięciu górników z kopalni "Wujek". Po krótkiej rozprawie sąd zdecydował, że kolejna rozprawa odbędzie się w przyszły czwartek.

Dzisiaj oskarżony przez ponad dwie godziny składał wyjaśnienia. Kiszczak twierdzi, że jego proces ma podłoże polityczne: - Decyzja o uchyleniu w stosunku do mnie uniewinniającego wyroku, miała przede wszystkim właśnie polityczny charakter. W prokuraturze, w akcie oskarżenia przeciwko mnie, potrzebne były przede wszystkim polityczne aspekty, a nie prawo i stan faktyczny zdarzeń - twierdzi były szef MSW.

Kiszczak oświadczył także, że strajki w 1981 r. były nielegalne. Przypomniał, że ówczesny kodeks karny zakładał nawet karę śmierci za "poważne zakłócanie funkcjonowania gospodarki narodowej". - Nie do mnie należy ocena, kto naruszał wtedy prawo, a kto go bronił - powiedział Kiszczak. Dodał też, że również dzisiaj strajki są karalne.

RMF

Zobacz także