Mężczyźni próbowali odebrać funkcjonariuszom broń i radio, przez które wzywali posiłki. Grozili także mundurowym, że ich zabiją. Funkcjonariusze mówią krótko: piłkarze dali przykład, jak nie respektować poleceń policjantów. Szczecińscy funkcjonariusze interweniowali przed jednym z pubów, bo grupa kilku mężczyzn, w wieku od 21 do 24 lat, zachowywała się zbyt głośno. Młodzi ludzie nie reagowali na polecenia policjantów, co więcej - byli agresywni. Nie uspokoili się nawet, gdy jeden z mundurowych oddał strzały ostrzegawcze. Twierdzili, że nie robi to na nich żadnego wrażenia, grozili, że za chwilę i tak ich zabiją - opowiada Maciej Karczyński, rzecznik zachodniopomorskiej policji. Dziś w nocy w Mielnie, w tej samej miejscowości, gdzie zatrzymano piłkarzy, policjanci próbowali wylegitymować pijanego mężczyznę. Ale ten zamiast zastosować się do poleceń, zaczął w ich kierunku wykrzykiwać niecenzuralne słowa, obrażać ich. Zachowywał się też agresywnie. Wręcz proponował im, żeby się z nim bili - dodaje Karczyński. Mężczyzna został zatrzymany. Noc spędził w areszcie.