Dlaczego ocena osiągnięć gimnazjalistów tak źle wypadła - nie wiadomo. Czy zawinili nauczyciele, czy też młodzież słabo się u nas uczy? Według przedstawicieli ministerstwa, gimnazja nie odnalazły się jeszcze po reformie szkolnictwa, nie wypracowały swojej metodyki nauczania. Wyniki testów gimnazjalnych wykazują przepaść miedzy "Polską A" a "Polską B" - najlepiej wypadły dzieci z dużych miast i ze Śląska. Bardzo niski poziom wiedzy zaprezentowała młodzież z województw: pomorskiego i warmińsko-mazurskiego, terenów dawnych PGR-ów, o dużym bezrobociu.