Kaliningrad wita
Od piątku mieszkańcy obwodu kaliningradzkiego mogą bez wiz odwiedzać przygraniczną strefę Polski, a Polacy z naszej strefy jeździć do bałtyckiej enklawy w ramach umowy o małym ruchu granicznym, przypomina "Gazeta Wyborcza".
Mieszkańcy bliskich granicy powiatów województw pomorskiego oraz warmińsko-mazurskiego mogą zwracać się do konsulatów Rosji w Gdańsku i Warszawie oraz rosyjskich centrów wizowych w Gdańsku, Olsztynie i Warszawie o specjalne zezwolenia dające im prawo do odwiedzania bez wiz prawie całego obwodu kaliningradzkiego.
"Prawie", bo nie rozwiązano problemu tzw. stref ruchu reglamentowanego - obszarów zamkniętych dla obcych ze względów militarnych. Trzeba uważać, bo Rosjanie nie oznakowali ich tablicami ostrzegawczymi przy drogach i nie przekazali Polakom map z ich granicami.