Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Jest wniosek IPN o areszt dla Wolińskiej

Sąd Okręgowy w Warszawie 5 czerwca Wojskowy rozpozna wniosek IPN o wydanie nakazu aresztu wobec stalinowskiej prokurator wojskowej Heleny Wolińskiej, podejrzanej o bezprawne aresztowanie kilkunastu osób.

Ewentualny nakaz aresztu byłby podstawą wydania Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA) wobec przebywającej w Wielkiej Brytanii Wolińskiej.

W lutym tego roku Prokuratura Krajowa podała, że chce po wydaniu przez polski sąd ENA doprowadzić do przekazania Polsce dwójki stalinowskich zbrodniarzy: 87-letniej Wolińskiej i sędziego wojskowego 78-letniego Stefana Michnika - ze Szwecji (wniosku o areszt wobec niego jeszcze nie ma).

Od 1999 r. Polska stara się o ekstradycję Wolińskiej, podejrzanej o bezprawne aresztowanie na początku lat 50. kilkunastu osób, w tym legendarnego gen. AK Augusta Fieldorfa, pseud. Nil - ofiarę "mordu sądowego". W czerwcu 2006 r. brytyjskie Home Office uznało, że wszczęcie postępowania ekstradycyjnego "nie byłoby właściwe", powołując się na "przesłanki natury humanitarnej - wiek Wolińskiej, stan jej zdrowia i okoliczności osobiste".

Wiceprezes Wojskowego Sądu Okręgowego Sławomir Puczyłowski zwrócił w piątek uwagę, że sąd ten już raz wydał w latach 90. nakaz aresztu wobec Wolińskiej na potrzeby procedury ekstradycji i nikt go nigdy nie uchylił.

o areszt dla Wolińskiej są dodatkowe zarzuty - już nie tylko co do gen. Fieldorfa, ale i innych osób (w tym m.in. działacza komunistycznego Zenona Kliszki). Podkreślił, że był problem z powiadomieniem Wolińskiej o terminie posiedzenia (drogą konsularną). Jest to formalny wymóg - z tego powodu "spadł" już z wokandy jeden termin posiedzenia sądu w tej sprawie.

ENA, wprowadzony do polskiego prawa w 2004 r., jest instytucją prawa europejskiego, stosowaną - w miejsce ekstradycji - jako sprawniejsza metoda przekazywania przez państwa UE obywateli tych państw, podejrzanych o przestępstwa. ENA obowiązuje tylko w państwach UE. Dane państwo ma 90 dni od momentu aresztowania ściganej osoby na przekazanie jej krajowi, który się o to ubiega. W tym czasie sąd tego państwa orzeka o dopuszczalności zastosowania ENA.

Dobrze poinformowane źródła prawne uważają, że ewentualny wniosek ENA co do Wolińskiej może mieć małe szanse powodzenia, gdyż Wlk. Brytania odmówiła już Polsce jej ekstradycji i dlatego może potraktować wniosek w trybie ENA jako rzecz, co do której zapadła już decyzja odmowna.

Pierwszy wniosek o ekstradycję Wolińskiej wysłano jeszcze w 1999 r., a ponowiono go w 2001 r. W 1998 r. Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie wydał nakaz aresztowania Wolińskiej, bo nie zgłaszała się ona na przesłuchanie w Polsce.

W czasie II wojny światowej Wolińska uciekła z warszawskiego getta. Kierowała biurem Sztabu Głównego Armii Ludowej. Po wojnie pracowała w Komendzie Głównej MO, potem - w Naczelnej Prokuraturze Wojskowej. Po 1956 r. pracowała w Instytucie Nauk Społecznych przy KC PZPR, skąd zwolniono ją w 1968 r. w wyniku czystek antysemickich w PZPR. Wkrótce potem Wolińska wyjechała z Polski. Na początku lat 70. osiadła w Wlk. Brytanii, gdzie otrzymała obywatelstwo. Jest żoną innego "marcowego" emigranta, prof. Włodzimierza Brusa.

zawiesiło wypłatę Wolińskiej 1,5 tys. zł wojskowej emerytury - ustalono, że od początku brakowało jej do tego odpowiedniej wysługi lat.

Wolińska, której w razie procesu w Polsce groziłoby do 10 lat więzienia, twierdziła, że jest niewinna, zaś jej sprawa ma charakter polityczny i antysemicki.

uznał jednak, że nie ma szans na ekstradycję S. Michnika, bo według szwedzkiego prawa obywatel Szwecji nie może być wydany innemu krajowi. S. Michnik, który uczestniczył w wydawaniu wyroków śmierci w procesach lat 50., uważa, że zainteresowanie nim w Polsce jest spowodowane chęcią przyniesienia szkody jego przyrodniemu bratu - Adamowi.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także